Święto Niepodległości 2020

Cytra

 

 
Transparenty, balony, chorągiewki.
Kosmos będzie biało-czerwony a my
w matecznikach pozamykani.
Wirus ma już zjadliwość globalną.
 
Starzy i młodzi, bezsilne gesty rąk,
w tv dźwięki mazurka i goła polityka, 
której też już brak oddechu.
Ale nas nauczono posłuszeństwa.
I o to w tym wszystkim chodzi.
 
Nie zdrowieje kto się boi.
Czerwone pioruny i szmaciane maseczki 
oczy przesłaniają
gdy Żydzi kram powoli przejmują.
Żołnierska pieśń zaciska pięść.
Obudź się Narodzie, niech kipi sprzeciw
i radość. 
 
Opiekuńcza troska nie zatrzyma kolejnych fal 
ze słupkami zachorowań. 
Tak zrobią z ciebie dzięcioła  co we mgle 
w siebie stuka palcem w środek czoła.
 
Szkoda że patriotyzm, 
jest dla wielu, filozofią jednego dnia.

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 3 głosy
Cytra
Cytra
Wiersz · 9 listopada 2020
anonim