a może gdybyś mi powiedziała …

Andrzej Feret

a może gdybyś mi powiedziała …

 

aby było nie zimno nie słodko

i też było by jeszcze przyjemnie

zaleczymy przeglądać nadzieję

w jeden dzień i noc

 

by nie widzieć odeszłych piosenek

i nie płakać nie raz bezpowrotnie

trzymać siebie przy sobie z nadzieją

raz po raz i dwa

 

ale potem już nigdy nie będzie

czegoś braknie i coś się nam stłucze

jakże prosto nazbierać w kosz gruszek

i spać jeszcze spać

 

ale zimno jesienne doskwiera

a pozornie to takie nie łatwe

w obietnicę i podam ci gruszkę

nigdy raz lecz dwa

 

i pozorem są chłody jesieni

już nie cudze i bez trudu nagie

sięgnę w koszyk i podam ci gruszkę

chociaż raz i raz

 

lecz spotkanie nie musi być proste

tylko kawa herbata i ciasto

potem szampan otworzę to proste

jeszcze brać i brać

 

jeszcze raz jeszcze raz zima jesień

zwykłe słowo kiedy już rozstać się

przyjdzie znów na spotkaniu rwać i rwać

potem spać potem …

 

bo pozornie to wszytko jest proste

i nie cudze lecz zdawać się nasze

zaleczymy się naszą nadzieją

potem spać i spać …

 

12 listopada, 2020

 

Andrzej Feret

 

 

...można zanucić do tej piosenki:

 

https://www.youtube.com/watch?v=Fnkpg65XYTY&fbclid=IwAR0DbtjUZGgL2Iesn12aDgO29eK6UNaq-DGADz66i0W4BnJ6l4hjzg1YmiY

 

 

Andrzej Feret
Andrzej Feret
Wiersz · 15 listopada 2020