a ty moja marzycielko miła

Andrzej Feret

a ty moja marzycielko miła

- dla Olgi T.

 

kocham cię szczerze – jeszcze potrafię

i wciąż pamiętam białą sukienkę

między przeszłością a przyszłą śmiercią

jest tylko chwila oślepiająca

 

tylko jest chwila niezapomniana

 

jest tylko moje marzenie moje

kiedy zapytasz po co odchodzić

więc kochać chwilę zawsze umiemy

bo po co chwilę ciągle próbować

 

bo po co chwilę ciągle wciąż zwodzić

 

i nie mieć z tego nawet pół grosza

ani na bilet taniego szczęścia

ani spojrzenia w białą sukienkę

która opadła dym tylko został

 

dym tylko został …

 

jest tylko chwila której się wierzy

kiedy spojrzenie jest jak pieszczota

i kiedy chwila to wizja szczęścia

któż wtedy chwili wówczas nie wierzy

 

któż wtedy w chwili nie chciałby zostać

 

chwili zdziwienia mniemanych myśli

przeszłość gdzie przyszłość a gdzie jest chwila

cóż ty mi chwilo marzenie chwili

dziewczyno sądna żeś wymyśliła

 

żeś wymyśliła, żeś ty mężatka…

 

„warta tysięcy wierszy milionów

westchnień” też warta ale dlaczego

któż wtedy chwilę zatrzyma słowem

kiedy wraz z chwilą masz decydować

 

kiedy w tą chwilę bóg ma spoglądać

 

bo po co chwilę ciągle próbować

czyż lepiej czekać aż czas zapętli

czas aż zapętli? ale co z chwilą?

może pozostać guzik z pętelką

 

albo też nicość z pętelką dziurka

 

14 listopada 2020

Andrzej Feret

Andrzej Feret
Andrzej Feret
Wiersz · 16 listopada 2020