koncert

Jacek JacoM Michalski

palce po strunach jak łzy po rzęsach

grają nowe nad stare dreszcze

jakby cykl otwierał uchylone drzwi

obcasy wystukują na nowo rytmy

dopóki sił

 

oddechy wplecione w każdy dźwięk

przez wszystkie dziurki od kluczy

przemycają strzępy drgnień

jesteśmy

uwierz że jeszcze

 

z rozdartych żył ucieka piasek

jak czas z rozbitej klepsydry  

trwamy w zawieszeniu

samotni wspólnie

kochamy im mniej tym bardziej

tych co zostali zawietrznie

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 21 listopada 2020
anonim
  • marzena
    ... z tym zawietrznie nie wiem o co chodzi, reszta super :-)

    · Zgłoś · 3 lata