nie lubisz
a - ja chcę i lubię małe i duże pisklęta
i radość podwórka
cudowny i jasny uśmiech
pokorę i klasy bez burzy i drogi
bez skał
wiek
zawsze działa na gniazdo
otwiera podnosi oczy szeroko
do czasu - zapuka ten drugi czy druga
i piórka na drugi bok
i moje poduszki do kąta
cienie i smugi
tylko
słońce nie zmienia twarzy
promieniem złotym dalej ogrzeje
nie tylko małe pisklęta