Literatura

jesienny blues (wiersz)

Yaro

zagląda do okien
późny wieczór jak pies

przenika
poprzez ciało zimna noc
szron maluje szkło

 

w dłoni ściskam rudą whisky
przesiąknięty tytoniem
puszczam kółeczka

dym rozpływa się w eterze


igła wolno sunie po starej płycie

ostatnie liście w wazonie


w kominku rozegrana walka o ogień

ciepło otula stopy
daleko chodziły
wyczuwalna odległość

 

zapach pokoju
w świetle indyjskiego salonu
pośród palm świeca dogasa


nie piszą wierszy poeci

odeszli stąd
pozostał papier pióro
puste szkło

 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 26 listopada 2020, 12:14
Jest klimat !!
przysłano: 25 listopada 2020 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca