~ SZALEŃSTWO TO MUZO ?

Krzysztof Maria Szarszewski

 

 
~ SZALEŃSTWO TO MUZO ?
 
        Co za miriad galaktyk zaułkiem się skrywa
       Co za magiczną ekliptyki się czai muzyką
      Za zmrożonym bezzałożeniowo wszechczasem
     Najwyższego fenomenologii magika logiką
    Całun nieprawd czerni z ziarna bałamutnych trzewi
   I monotonnej beznadziei eonów nicości
  Kosmicznych kipieli szadź niepojęta
 Kogóż to złośliwa, li bezgrzeszna makabreska
W hołdzie niełaskawego losu lutnia dantejska
 
Co się kończy w konwulsjach i co się zaczyna
 Nowe rodzą się światy z retrospekcji umarłych
  W jednej się krótkiej chwili sens istnienia zamyka
   Trwonionych świateł przydrożnych gwiazd
    W martwym czasie wilgotnych słów pożegnań 
     Na które spogląda on… matuzalem Księżyc
      Bezskrzydły beznamiętnie spektakl celebrując
       I jakież to przesłanie muzo… dla kogo, dla czego 
        Gdy smutna opada na afisz powieka
 
        Kiedy męskie oczy łzy ronią… na tle nieba niemego
       Na niewiadomą, krótkowzroczną przyszłość
      Alei marzeń za horyzontem zdarzeń
     To nie poezja całkiem czarnych dziur
    Na podobieństwo nieśmiałych muz
   Bolesny dwugłos boskiej komedii nędznika 
  Smutku i marzeń we krwi zastygłej w bezruchu marionetki
 Czy wokaliza małego nie na kolanach…
U zarania, za życia martwego człowieka ?
 
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………………………………… Samotnia - 24 grudnia '14                                                                                         

 

Krzysztof Maria Szarszewski
Krzysztof Maria Szarszewski
Wiersz · 27 listopada 2020
anonim