Literatura

Echo wydarzeń (wiersz)

Cytra


I znowu podskakuję po ptasiemu
sypiam z ostrzami nad głową 
z piekłem pod 

 

hoduję pazury kły i pytam
jak wam
jak wam jest 
na kwarantannie w pandemii - niepandemii
gdy chłodem świata sumienie powiewa 


żyjąc bezobjawowo obserwuję kiełkującą śmierć
ślepa ulica wrzeszczy językiem świńskim
wy....lać 
a przy testach drżą im łydki

 

jestem poławiaczką strachów
wplątanych w każdy dzień tam gdzie
klatkę zamyka przyspieszony oddech
i to jest wewnętrzne piekło

 

jestem pasterką korzeni
ogrodniczką chaosu podlewanego potem
stoję na moście który łączy i dzieli 
coś się szykuje

to przeświadczenie wciąż nurtuje myśl

 

jestem handlarką wyważonych słów
ale nie ja podbijam światowe ceny
chociaż nieczysto dźwięczy przegięta 
w Brukseli struna
dobroć i Twoja łaska sprawią że inni
pójdą po naszych  śladach 

 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
wjola
wjola 28 listopada 2020, 01:21
jest nadzieja :)
Mnemo
Mnemo 29 listopada 2020, 17:36
Abstrahując od tego całego zamieszania. Jestem wolna, mam swoją wolę i poglądy.
Za, przeciw, na kolanach, czy od zakrystii, w dzień lub po północy.
Tym, którzy włażą w tę sferę z buciorami mówię: wypierdalać i wara wam ode mnie.
A kim ty jesteś? Czy cenisz sobie wolność?
przysłano: 28 listopada 2020 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca