Literatura

Krzyk i ryk (wiersz)

Cytra


w gniewie i złości zazwyczaj piszę wiersze 
słowa spluwane z krawędzi świadomości 
niech szlag trafi taką lirykę 

 

gniew jest zapalniczką drobiazgi są łatwopalne 
i urastają do wielkich problemów 
potem przygniatają swoim ciężarem i wybuchają 

 

choć przy nodze rozsądek waruje jak pies 
jego rady w pośpiechu do niczego się nie nadają 
złość jest jak dziki zwierz 

 

niech szlag trafi złość 
a rany przestaną być drogowskazem 
dla żałosnych rewanżów 

 

jestem zła bo szczęki zaciska mi ból 
krwawią znarowione pyski osłów pojedynku 
oczy mają czerwone i mokre 

 

niech szlag trafi łzy 
jak ja siebie nie znoszę w zestresowanym pokoju 
pełnym dymu papierosów

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mnemo
Mnemo 29 listopada 2020, 09:36
Akurat ten nie jest zły. I mam takie wrażenie, że o tym wiesz.
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 28 listopada 2020 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca