przechodzimy obok figur
przed domem rośnie wiklina
wplątując się w czyjeś kroki
na ulicach
wszystko staje się odległe
z kanałów przy chodniku
windy unoszą się w górę
wejdź, dotknij na chwilę nieba
aż staniesz się jedną z figur
tunel będzie zawsze otwarty
na moich dłoniach odchodzi życie
nadal nie wiem
na którym piętrze usłyszę
niczego nie żałuję
taka moja kontra
przechodzimy obok figur
przed domem rośnie wiklina
wplatając się w czyjeś kroki
na ulicach
wszystko staje się odległe
z kanałów przy chodniku
windy unoszą się w górę
wejdź, dotknij na chwilę nieba
aż staniesz się jedną z figur
tunel będzie zawsze otwarty
na moich dłoniach odchodzi życie
nadal nie wiem
na którym piętrze usłyszę
niczego nie żałuję
nie mogłam się poskładać, dziękuję :-)
Nota bene literówka się wkradła. Powinienem był sprawdzić od razu.
" wplątując się w czyjeś kroki"
to może wrócę do swojej wersji