z Jednego Natchnienia (IV)

Andrzej Feret

z Jednego Natchnienia (IV)

 

 

uzależniłem się od ciebie

 

poswawolić i nie czekać czegóż więcej

uzależniam się od ciebie czy pamiętasz

cera szczera tylko razem przemoknięta

dłonie jedne obroczone

czyż pamiętam, czy wybrałem

ciebie?

nie pamiętam

 

moje własne, ile razy ledwie spożyć

i słabością się tłumaczyć

i czyż czerpać

ale pozwól bym po kilku chwilach

błądził

drżącym ciałem dużo chciałem

nie pamiętam? – wciąż pamiętam!

 

a w niepamięć pozwól trochę pobuszować

ile razy próbowałem

w ciebie wnikać

ledwie myślą moja prośba

zawsze powiesz

 

że tak dużo się masz ciałem

mną zachwycać

 

a że ledwie na godzinach w kilka chwili

ku zawrotom głowy się zaciągnąć

słabość moja jest miłością

nie pamiętam

ty przysłałaś, ile razy

by pamiętać

 

no bo ile razy próbowałem spojrzeć w zieleń

i grać w oczy wciąż zielone

w błyszczki ust

i czerwieniom mówić

do widzenia?

jak nie zmuszać do utraty tchu wciąż gonić

ale z tobą się nabawiam zawrót głowy

 

i słabością się tłumaczę by po kliku

chwilach

wciąż pamiętać i zaciągnąć się wciąż tobą

do pamięci, pytam ciebie

nieustannie …

czy pamiętasz?

i zachwycić się do łez

wciąż przekrwionych …

wciąż pamiętam …

 

cera szczera tylko razem przemoknięta

dłonie jedne obroczone

czyż pamiętam, czy wybrałem

ciebie?

nie pamiętam

 

a ty mówisz do mnie

ja pamiętam – wciąż pamiętam

 

28 listopada, 2020

Andrzej Feret

 

 

 

wieczna trzpiotka


pani nie szpetnie wygląda gdy stoi obok tuż blisko
pani biodrami potrafi oplątać
ani że mogę powiedzieć że pani stoi zbyt blisko
jeżeli kocham dam jeszcze zbyt dużo

ale dla pana poczekam że się pan nie spóźni więcej
jeżeli pana kobieta to szczęście
jeżeli kocham to blisko choćby pan marzył troszeczkę
i żeby pan marzył zawsze kapeczkę

powiem panu szczerze… koniec, ale dla tego jest kłamstwo
i panu powiem pstro w głowie - zbyt dużo
hm, ja panu życzę jeszcze aby panu potem myśli
kołatały w mojej głowie, całuję

dobrze radzę mnie pokochaj żebym sobie nie myślała
żebym później nie uciekła kłamała
wena dla mnie dziś szczęśliwa wytłumaczę wszystko kiedyś
jeśli kochasz i dla mnie jak kiedyś

 

 

Andrzej Feret,

data troszkę wcześniejsza, ale Jedno Natchnienie

 

 

Andrzej Feret
Andrzej Feret
Wiersz · 28 listopada 2020