perkusista

Jacek JacoM Michalski

człowiek bez imienia

jak pieknie

wszystkie metki zerwane

niczego nie chciał

im bardziej niepotrzebny

tym bardziej wolny

 

blues o siwych włosach

i wiatr raz w twarz raz w plecy

mieszkał na tratwie jak nigdzie

woda zatarła nazwy  

 

dobrze że chmury o nic nie pytały

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 29 listopada 2020
anonim
  • zygzak
    Perkusista Dżemu? Trudno napisać dobry wiersz o prawdziwej postaci, Tobie się udało.
    zygzak

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • Konrad Koper
    Genialny !

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • marzena
    ...ale //niczego nie chciał/
    to smutne, beznadziejne NIC,
    to przykre, jakoś nakręca mnie ten wiersz, te trzy wiersze...
    tylko wolności tu nie czuję

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • marzena
    Lub...

    Tomas Transtromer SAMOTNOŚĆ I

    /Tu byłem bliski śmierci, jednego wieczoru, w lutym.
    Samochód wpadł w poślizg i sunął w poprzek
    po złej stronie drogi. Jadący z przeciwka-
    ich światła- byli coraz bliżej.

    Moje imię, moje dziewczyny, moja praca,
    wszystko to zostało za mną i w ciszy oddalało się
    coraz bardziej. Byłem bez imienia
    jak chłopiec na podwórku szkolnym, otoczony przez wrogów./

    Wszystkie trzy dobre

    /im bardziej niepotrzebny
    tym bardziej wolny/

    to jest pewien rodzaj egoizmu i na pewno wybitny egocentryzm...

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • marzena
    Tomas Transtromer SAMOTNOŚĆ II

    /Długo chodziłem
    po zamarzniętych gotlandzkich polach.
    Jak okiem sięgnąć żadnego człowieka.

    Gdzieś w dalekim świecie
    są ludzie, którzy rodzą się, żyją i umierają
    w ciągłym ścisku.

    Być zawsze na widoku - żyć
    gdy rój oczu dokoła -
    to musi dać szczególny wyraz twarzy.
    Twarzy pokrytej mułem.

    Gwar wznosi się i opada
    podczas gdy oni dzielą między siebie
    niebo, cień i ziarnka piasku.

    Ja muszę być sam
    dziesięć minut rano
    i dziesięć minut wieczorem.
    -Bez programu.

    Wszyscy stoją w kolejce do wszystkich.

    Wielu.

    Jeden./

    · Zgłoś · 3 lata temu