spotkałem ją
na skrzyżowaniu
zgięta pod ciężarem
wydawała się zmęczona
i trochę bezradna
nie przyjęła
oferty
pewnie nie budziłem
zaufania
swoim wyglądem
albo moja dłoń
wydała się
zbyt zuchwała
już ruszyłem dalej
w swoją stronę
gdy mnie zatrzymała
nie chcę bliskości
ale rozmowy
czy warto
wrócić
Brakuje jakiejś frazy, wersu, który pociągnąłby całość. Jakoś chwycił i zostawił cokolwiek po sobie. Nie będę przepraszać, staram się być grzeczna. :-)
Nie możemy wciąż się wychwalać, taka sytuacja przypomina mi szwedzkie bezstresowe wychowanie. Ktoś chce aby ten portal poszerzył swoje progi. Cenne ale... ok nie moja sprawa.
Wybacz :-) pewne działania są nieuczciwe, to trąci megalomanią.
A tak przy okazji, przekonany jestem, że te nasze wiersze czytają tylko osoby, które same próbują pisać. Jest nas garstka. I żadne działania niewiele tu pomogą. Pozdrawiam
zygzak
W ogóle nie wiem, co mi odbiło z tym pisaniem.
- enteroza w mimetycznym zamiarze