mówią że odchodzimy ciemnym tunelem
w jasność
kiedy zaciska się mocno oczy
widać ją
czy to tam w głębi głowy
jest ostatni szlak?
a cisza jest tunelem?
więc
wystarczy pozamykać okna
i drzwi
upuścić z tętnic pulsujące
sumienie
i przekroczyć granicę nakreśloną
przez psychologa
proste
ale jeszcze nie teraz
bo wszyscy wiedzą
że trzymam w piwnicy wymyślonego Żyda
uratowanego z łapanki
słyszą
jak pokrzykuje - ty nazistko
wydałoby się
że blizny przez które
wchodziło we mnie światło
też zmyśliłam dla wierszy czekając
nie znoszę czekania
a tam komu dzwony dzwonią
nie było umierania
zimno
siwe tętnice kurczą się
to proste