Literatura

Mój zwój (wiersz)

Sercem Ku Wiośnie

i przepełnionym do syta Mikołajem się staje

bo odnaleźliśmy mój lód
w miłości wydaje, gdy pada się cały kłód
wróciły kaczeńce i mój własny uczynek
chwalę się wiecznie to moje w nich płynie
nie wygra żadna miła co twa policja
nie wygra nacja i profanacja krzyża
nie wygra statek by zwieść bohatera
a jeśli w mundurze, to nic już nie zwiera
A ten klucz dostaje
i pragniesz by mój lód grzał się wyżej, i dalej
cieszę się wreszcie
przecie nie ważne kim się staje
ważniejsze jest to jakim się wdaje
cieszy się mała mieścina
i cieszy się cała północna Karolina
jak jeden deszcz i letnia pora
wracam po swe co była dola

 

Dawid "Dejf" Motyka

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 8 grudnia 2020 (historia)

Inne teksty autora

skrzydlate trzepoczą
Sercem Ku Wiośnie
zabierz mnie stąd
Sercem Ku Wiośnie
Mój
Sercem Ku Wiośnie
ciągle otulona, nie wzgardzona
Sercem Ku Wiośnie
niczym jeden rok
Sercem Ku Wiośnie
zaświecony świat
Sercem Ku Wiośnie
Miłość
Sercem Ku Wiośnie
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca