wiosenna

Yaro

nastał czas na miłość
wczesną wiosną
zakwitły zawilce
w powietrzu pachniało
zapachem naszych ciał

 

słońce nie tak wysoko
promienie zbliżyły światy
bliżej ku sobie
byłaś przy mnie
ja przy tobie

 

dojrzewały pąki
zielone nierozłożone listki
zrywałem bazie do wazonu
uśmiechała się radośnie

 

zachwycony nie widziałem
nic prócz utęsknionych spojrzeń
długie rzęsy kręcone włosy


usta czerwone wiosenne
marzenie nie miało końca

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 15 grudnia 2020
anonim