Było, minęło

Cytra

 
Kowalski nigdzie się nie wybiera
jest stary jak wysłużony kanapo-tapczan
do nocy jeszcze sporo czasu
gra telewizor i mruczy kot
 
wzdryga się gdy w pajęczej sieci
pod wieloramiennym świecznikiem
orzeł robi selfie z Wujem Samem
co knujecie mędrcy świata
monarchowie masonowie - wyłącza telewizor
 
za oknem głośne kurwa kurwa
znowu nadwrażliwi walczą z systemem
nigdy nie wygrają
 
"kurwa" - mówi
i gasi światło
 
wybiła dwunasta
Kowalski wchodzi w Nowy Rok
z debetem na koncie
 
 
 
 
 
 
 
 

 

Oceń ten tekst
Cytra
Cytra
Wiersz · 16 grudnia 2020
anonim