psują wszystko
zmieniają na opak
na maskach znak pioruna a powyżej
pustogłowie
ulicą spływają ścieki
z rozkładających się rozumów
płyną zagubione macice
tworząc zatory
wykrzykują protesty
wulgarne brzydkie słowa
nawet homoniewiadomi idą na wojenkę
a zatrzymane samochody
z niecierpliwości
podskakują z koła na koło
w świetle lamp
ściek ukazuje swój czerwony kolor
odbija się w nim kolorowa tęcza
a także przykre sceny z życia
przy spotkaniu z tarczą mundurowych
kiedyś ulica rozstąpi się i spiskowcy
stoczą się po ostrych pochyłościach
ale do końca będą głupi
do końca nikt nie policzy
ilu zarazili
ilu przez nich umarło
Wisło rzeko melancholii
mam nadzieję że utopisz kiedyś
czarne wieże pychy
rozpętane burze tęczę i gwiazdy
całe to zdziczałe miasto
niszczące wszystko co godne szacunku
wtedy prawda zejdzie po schylonych plecach
do źródła
na prawo
Jednak bez warsztatu niektórych tematów lepiej unikać.