wpatrzona w niebo -

Andrzej Feret

wpatrzona w niebo -

 

los nie jest przychylny kochankom

ktoś mówi że historię

może nam zrobić i pisze palcem

po śniegu – a jego to wcale

nie boli

 

a my wciąż zapatrzeni w niebo

i nad naszą głową latają

trąceni lekko piwem

aniołowie – przepaść -

pogłębiają

 

raz,

że ty mnie wciąż kochasz

i pył

tylko na sandałach

a dwa,

że ja i że ty

wpatrzona

że w pył się nie rozmieniam

 

i nie dopuszczam myśli

o braku kochania

 

bo jeśli obok łapią na idiotę

i durniem zwalają sobie życie

to w oślą ławkę bóg *

pisze im wszystkim

los i historię

i przychylność tak, że wszystko widać

a kto nie rozumie ten love story

pisze jak dureń

 

tylko sobie na przyszłość

bo tak będzie co sobie zawiąże

a rozwiązać zawsze można

bo jakaś idiotka tego nie rozumie

 

a ja dziś zdjąłem sandały i strzepnąłem

proch

na ganku przed drzwiami, kiedy szedłem

z wieczora aby napisać

z tobą kolejną piosenkę

 

myśląc o love story na lata

najbliższe i potem kiedy

wszystko się zakończy

oprócz love story -

 

więc myśl o mnie ale na niebo uważaj

bo tam piwo piją i są lekko

trąceni w głowę -

 

wpatrzona w niebo …

 

17 grudnia, 2020

fb: Andrzej Feret

 

* celowo napisane z małej litery: bóg

 

 

Andrzej Feret
Andrzej Feret
Wiersz · 17 grudnia 2020