Literatura

walka (wiersz)

Yaro

otarłem palcem łzę z policzka

twoich wspomnień

umarłbym dla marzeń

które niosą na nieznane wody

brodzę w kałużach pełnych słów


przepowiednie nie dotyczą wyznawców voo doo


przeplatanką idę wzdłuż chodnika ciemnych brwi

zaczepiają mnie chcą bić po twarzy

wolę czekoladę od pięści


coś we mnie siedzi sztuką jest opisać

explozję uczuć wytartych w firankę


milczysz


drę koszulę bo nie mogę wyjść na ludzi

walka między duszą a ciałem

kończy się na języku

 


wyśmienity– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 19 grudnia 2020, 21:24
Miłych świąt
Yaro
Yaro 20 grudnia 2020, 14:03
Wzajemnie
przysłano: 19 grudnia 2020 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca