Literatura

samotnym psie (wiersz)

Sercem Ku Wiośnie

kręcąc się, szedł do własnej drogi

a żyłka prysła, kulejąc bez nogi

uszedł, co kilka metrów; malej

używając wzroku, własnego węchu, po zmroku;

 

a wokół pustynne szlaki dookoła

na samym krańcu języka, zero się w znaki woła

 

i idąc tak dalej, wchodzi bez przerwy

kroczy powoli, po uszkodzonej kości, ponury w nędzy

rozerwało ją na strzępy! lecz mimo to, lęk, nie wnosi 

 

za nim jakby z swym panem; słońcem unosi

i komu ten pies był, co śpiewa, gdy ta na rękach ponosi

 

..tuli do swego ogona

nie on, nie ona, swój los, o w łono pokonam stale...

 

nie ma już sił, bo skamielina

brakuje ciepła, idzie i zima

nie ma żywych wśród was

asfalt, cisza i znowu jak las

 

zatyka węch w piersi, psie młodym - zuchwale 

każdym chciał tylko, dotrzeć do wody całym

uciszyli nawet wspomnienia

wszystko co było, nie ma!.

 

- nie szczeknął nawet za głód,

jedynie dotrwać, tym bódł!

- tą szczęką nie miłą, czemu wyrosłeś oh! mogiła-

ta warta, - zdradliwa hołota, czemu chłosta,

ostatnia riposta

 

pomsta rzuconej w Sprawiedliwości

o kości, i nici fałszywe; się pomści

 

Dawid „Dejf” Motyka

 


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 21 grudnia 2020 (historia)

Inne teksty autora

skrzydlate trzepoczą
Sercem Ku Wiośnie
zabierz mnie stąd
Sercem Ku Wiośnie
Mój
Sercem Ku Wiośnie
ciągle otulona, nie wzgardzona
Sercem Ku Wiośnie
niczym jeden rok
Sercem Ku Wiośnie
zaświecony świat
Sercem Ku Wiośnie
Miłość
Sercem Ku Wiośnie
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca