słowa niewarte powietrza
krajobrazy są złudzeniem
mimo że wierzysz tylko w to
co widzisz
na dnie morza też jest piach
kiedy rozejrzysz się dokoła
ci wszyscy ludzie
są jak opowieść śniegu wczesną wiosną
zamieniają się w szarą strugę
twój wybór
przestaniesz dla nich istnieć
zanim rzeka zabierze wzrok
w tym i każdym kolejnym cyklu
potem ktoś wykrzyczy twoje imię
to pierwotne
zostanie wyłącznie brak uczuć
one są jak woda na młyn
którego nikt nigdy nie zbudował
Może nie jestem Marzena, tylko Adam:))