syty nowy rock

Yaro

nadszedł czas gwiazd
Sylwek przed sklepem
zerka na neony

smaczne przysmaki
promocja na małe co nie co

napij kolego

 

znów potrzeba nadbiega

nie omieszkasz
znów wypić trzeba ruskie szampany
bawimy do rana


kolega i koleżanka

łyk piwa

łyk ruskiego

czas umyka szybko

sklep zamknięty
kac napoczęty

zamknięty w termosie


dzwonek jest po to by

budzić sklepowego


klient ważniejszy od Nowego Yorku

gdy pić przy okazji zwrócić życzenia
nieszczere od niechcenia


koniec biadolenia

rozejść się

do roboty której nie ma

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 30 grudnia 2020
anonim