bez woli, w zegarku, i własnym roli
bez pośpiechu, przekrętu, bez grzechu
bez ochrony, i naczczo
i własnej mamony
wzgardzą?
Opuszczone brony
blizny Anioła
Aniołowie płakali
Sędziowie się śmiali
Własnych marzeń dotykać poznali się
Karć, tnij, hola Wyssani!!!
karmą za wjadą!
litości do kolan wyprowadzą
Choć. Dojadą.
Wytłumacz, objadą.
Nic tu nie dać, mać was.
Dawid "Dejf" Motyka