aktywista

Jacek JacoM Michalski

uciec od kłamstwa uciec od prawdy

kreacje ekrany i kartki

martwe języki w miastach bez twarzy

być nigdzie bez żadnego akcentu

tak by sens był ulotny

nie zamykały go nawiasy

 

konwenanse dają bezpieczeństwo

tym którzy łamią zasady

las stoi tu jeszcze

szepcze siwy jak gołębie

nasiona uciekają od klątwy

 

tamten kretyn ma rację

można oddychać bez treści

wydech przesuwa akapit

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 11 stycznia 2021
anonim