a mimo wszystko wciąż pragnę
kiedyś...
bo napisałem do Ciebie list taki jak zawsze
dla Ciebie list w moim szczęściu
i zawsze nich pośpiesznie – a przecież jesteś,
ja nie pozostanę
tak rzeczywisty, ale pojętny
gdy ty otrzymasz ten list tak piękny
i taki ładny co nosimy w sobie
więc powiedz moja kochana
wierszem,
moja szczebiotko…
moje dzień dobry
i twoje wieczorem
abym zasypiał – kiedy ty nie śpisz
kiedy bym okradał świat za wyrok dla Ciebie
i kiedy jeszcze są Twoje wiersze
czemu wciąż pytasz
a ja wciąż nie wiem?
a przecież wysłałem ten list z piosenkami
miliardów słów Twoich tam są poezje
a ja – cóż począć – cieniem dla Ciebie
i czekam jeszcze ja cień dla oczu
kiedy to wszystko ma nas uszczęśliwić
- bo są poezje
bo dziś jest sobota, a list wysłany
- dojdzie w poniedziałek … a doszedł we wtorek
- więc czekaj a mimo wszystko
wciąż pragnij
i uszczęśliwiaj
ja bym tak Ciebie kochał
za wszystko i wbrew sobie i za Twoim
pragnieniem wszelkim i wyrokiem …
więc aby być kochana i ja przecież jestem
i mam wyrokom teraz taką odwagę, że masz czekać
wierszem i pragnieniem
bo poczta moje wiersze napisze, przekaże
a ja cóż wbrew zdrowemu rozsądkowi
napiszę jeszcze i prześlę na wyrok
Twojego wyboru
tak nie pojęty
sens
który jest w nas nieśmiertelny
i wbrew wyrokom niebios jest
zawsze
ten sens …
9 stycznia, 2020
Andrzej Feret