gdybym była młoda
całowałabym was chłopcy
jeszcze we mnie to napięcie
jak w człowieku
tak sobie podśpiewywała
pełna klasy i wdzięku
wdowa
kwiatki w wierszach wąchając
kiedy życie jej dopiekło
to je spakowała
ułożyła się wygodnie
i tak sobie leży markotna
na miękkim dnie
przykurzyły się sprzęty
wzrok gdzieś błądzi w przestrzeni
raz na innej planecie
raz po raz na grobach
Takich pisarzy nam potrzeba!
co komu po empatii, która nic nie może?
Tokarczuk patrzy, pisze, i nic nie rozumie...
Jej wiedza historyczna sięga dna.