morzem słowa
czasem myślę że można
znowu
poczuć poezję Twoją od nowa
bo wobec tego że pieką oczy
a piękne motywy – przecież Twoje –
snują się z nocy w tytule
o mnie
od każdego piątku po każdą sobotę
czy żal gorzki jak drzazga
czy tyle przerzuconych
wtedy myśli
staram się o nim
o imieniu Twoim
nie zapomnieć
że nawet słowa w moich ustach
schną i w konsekwencji
nawet gdy piszę
czuję
jak wydajesz wyrok
a tam mimo wszystko patrząc niechcący
usprawiedliwiam siebie -
wszak śnisz razem ze mną
- a wtedy wiersze same się piszą
przecież są Twoje
czy mi wybaczysz, że morzem
słowa tkwią
gdy za oknem
jakieś prawdziwe życie
18 stycznia, 2021
Andrzej Feret
fb: Andrzej Feret