uniwersum życia

Yaro

życie baśnią zaczyna się w nas
trwa wiecznie płynie w dal

 

nie istnieje czas otoczone miłością
oddalamy się od spraw mało ważnych

 

rzeczy są abstrakcją w oczach
zasypiamy w kosmosie pośród gwiazd

 

każda jasnowłosa żyje oddycha życiem
namszczeni błądzimy ku zbawieniu

 

odchodzimy w wieczną wędrówkę
pośród słów we wnętrzu dźwięków

 

zanurzeni w żywej wodzie w aksamicie
purpurowe serca biją tłoczą tętnią echem

 

zanurzony w myślach odpadam
rozłożony na atomy w płomieniach radości

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 30 stycznia 2021
anonim
  • Yaro
    słabsze pisałem ten jest mniej słabszy ale lepszy od innych słabszych słaby ale może być

    · Zgłoś · 3 lata temu