Literatura

nawet bogowie są śmiertelni (wiersz)

Andrzej Feret

nawet bogowie są śmiertelni

 

wszystko takie jałowe się stało

łóżko martwe poezja leży

nieprzydatnie pokazujesz palcem

bezwiednie opadam na ziemię

 

lepiej czasem wyraźnie powiedzieć

kubek zrzucić albo stłuc co tam

każdy powie że samotny palec

naleje do kubka połowę

 

i nie cofnie choćbym miał zapłacić

podwójnego Jin i Jan świata

nawet kłótni mi wtedy nie starczy

więc daj spokój siądźmy pogadaj

 

słowa nie ma bo spadnie na ziemię

a nic wtedy nie ma inaczej

bo jałowe zwiędnięte nie starczy

znów cholera czegoś zabraknie

 

24 stycznia, 2021

Andrzej Feret

 

 

fb: Andrzej Feret

 

 

 


przysłano: 3 lutego 2021 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca