zadziwiam
- w odpowiedzi „zadziwiasz”
mimochodem
nagła myśl
i o czym tak ważnym
kiedy mamy rozmawiać
mimochodem
nagłe jest
na wiele sposobów –
to jeszcze całować
próbuję
odgadać że słowa
na zawsze są
i całować to co my
zapomnieliśmy
i na wietrze
i na miłości
tak i w prawie
jak nieskoszone sposoby
nawet ciało
i smutek
próbuję czytać
to w rozmowie
próbuję odgadnąć
co ty myślałaś
tak wiele treści
w jedno słowo
tak wiele
z twoich oczu mam
i jest dziewczyna piękna jak
ja powiedziałem
piękna
i dziewczyna jaka
nie daleka
na uczuciach w oczy powiedziała
kocham
w krajobrazy
dziewczyna
potem
powiedziała kocham,
i pieśń
o ty! nie zapomnij mnie na zawsze z tobą
nie zapomnij mnie ty nie zapomnij mnie
ja na zawsze wszędzie ja w nie odmiennie
i słucham tej jednej
na pewno
i bym w gromy jak
owoc w pary
a ty przyjdziesz
jak zawsze
w oczy co moja
jedna i swobodna
a oczy twoje oj!
takie gorące
ty miłość jak jeden dzień
może
my już dawno zapomnieliśmy
a czyje to serce
tak puka
a czyje to serce tak
i szeleści
i polecą tak
śnieżynki w rząd
za odmienionym
a u ogniska
maciejką my
że już dawno
zapomnieliśmy
a nasza i chroni
miłość
i nasza miłość rodzi
deszcz
treścią mimochodem –
co mam zamiast ust?
jak brak w słowa – i oderwać
za opierzone zwiastowanie
i radosnym
półgłosem
mam całować –
i całować mam ciebie –
co na zawsze
i twój duch,
ścielił
co dowierzał
że ty chodzisz w piastunkę
a ja wciąż ciebie …
i wciąż całuję
swoim wpół
uczucie jak źródlana woda ...
i ja nie mogę zrozumieć
jak kiedy bym nie
i oderwał
zakrążyła się miłość
a łaska w co zawsze
maciejką umilać
są spadłe
są pąki w kolcach
jak
że rozkwitną
przestworem w oczy
albo gdy zalane są
na zawsze
w tym co było
powodzią
i źródlaną wodą
jak dla ciebie
i nieodmiennie są zgoła,
jak …
róża
pani ujrzała
przez indyjskie zdziwienie
w alei jeden wicher zwiastuje życie
róża na czarno-białej fotografii
w jednej czerwieni
i dalej nie przejdzie
powodzią zrodzona
i potrafi
jest nagła
jak śmierć
pajęczyna
i kradnie życie
bo tak nieustannie potrafi
moja dziewczyna …
lecz zniszczenie
gdzie znaczące w ślady tornado
a może piastunka
a może maciejką pachnące
widmo
i zdziwienie
o zgrozo!
później w tobie myśli
serdeczne
i miłość i miłowanie
raz i nie raz
a może tornado?
jeszcze?
21 grudnia, 2019
Andrzej Feret
fb: Andrzej Feret