safari

Jacek JacoM Michalski

między głowami dziecka i słonia

malutka piłeczka

w niej zmieścił się świat

tak bardzo blisko

widzą siebie przez jądro ziemi

jak satelity ciepła

 

obudziłem się w czerni i bieli

nie jestem już dzieckiem

bądź wolny

mówią

 

cudze ręce namalują drzwi

na murze z czerwonej cegły

wejdę przez nie do krainy

gdzie słonie niosą światło

do kruchych jak skorupki jajka

umysłów dzieci

 

nie zasłaniajcie mi oczu

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 20 lutego 2021
anonim
  • Mithril
    ...nachalny konformizm w drodze socjalizacji sprawia, że metafora jest najbogatszą z krain.

    · Zgłoś · 3 lata
  • Jacek JacoM Michalski
    Aktywista, uprzedzam, będę kasował twoje wypociny pod moimi tekstami, wodę też się spuszcza

    · Zgłoś · 3 lata
Usunięto 3 komentarze