zwyczajnie patrzeć
lubię na ciebie
nie potrafię się odezwać
błądzę pomiędzy myślami
zadumany w zakonnym spokoju
poważny śmiertelnie
zbieram się z obawą że ktoś
skradnie mi odrobinę szczęścia
a ja dalej będę patrzył
z daleka na twój styl
zwyczajnie patrzeć
lubię na ciebie
nie potrafię się odezwać
błądzę pomiędzy myślami
zadumany w zakonnym spokoju
poważny śmiertelnie
zbieram się z obawą że ktoś
skradnie mi odrobinę szczęścia
a ja dalej będę patrzył
z daleka na twój styl