lubię gdy piszesz

Andrzej Feret

lubię gdy piszesz

 

o naszej miłości

trącasz mą strunę - Ty wiesz jakie to piękne

wygrywasz dla mnie tyle melodii

i sto radości czeka przy studni

 

głębokiej studni jak Twoje oczy

zielone

dzwony co wodzie życzą siódemki

co pokołyszą ze spiżu szczęście

i wydobędziesz z otchłani wszystko

 

wtedy zwątpienie to tylko marazm i

fatamorgana nierajska wyspa

bo Ty kobieta prawdziwa postać

z mej wyobraźni z mojego słowa

 

a tyle lat mi ubyło i smutków abym złe zapomniał

ale Cię dotknę gdzie boli bardziej

tam

i najbardziej

i gdzieś

i najgłębiej

pójdziesz w ramiona

tam gdzie najpierwej mamy zaufać

 

wodzie co nami spływa po skroniach

kiedyś spływała – ja to pamiętam

jeszcze nie było we mnie ni słowa

tylkom gaworzył i czekał życia

 

byłaś nie martwa i tchnęłaś życie

od wschodu aż poprzez południe aż do wieczora

bo gdy dziś piszesz piękne serdeczne dzwonami wiersze

wygrywasz dla mnie krople wśród wody

naszego życia

 

które ja pragnę w chwilę być jak najbliżej

choć w jednej chwili w dłonie oplatać

i choćby w jednej chwili nie zbłądzić

i nie zatracić powrotnej drogi –

co dałaś sobą

tchnęłaś na zawsze naszej miłości

 

15 luty, 2021

Andrzej Feret

 

fb: Andrzej Feret

 

Andrzej Feret
Andrzej Feret
Wiersz · 27 lutego 2021