biały pielgrzym ciemną drogą
idzie pośród chmur
słyszy jak planeta Ziemia modli się o cud
tęsknota dźwięczy jak srebrny dzwon
wszystkie róże świata twoje są
bo nie zastąpi ciebie nikt
do światła otworzyłeś drzwi
trafił Duch do naszych serc
stał się cud, zniknął lęk
z nadzieją nam kazałeś iść
subito santo wreszcie ty
trafił Duch do naszych serc
stał się cud, zniknął lęk
na lotniskach wokół globu tłum wytężał wzrok
by zobaczyć jak całujesz ziemie z jego stron
tęsknimy teraz za rokiem rok
jak bez ojca dzieci w ciemną noc
bo nie zastąpi ciebie nikt
do światła otworzyłeś drzwi
trafił Duch do naszych serc
stał się cud, zniknął lęk
z nadzieją nam kazałeś iść
subito santo wreszcie ty
trafił Duch do naszych serc
stał się cud, zniknął lęk
bez ciebie trudniej żyć
marzyć, kochać, śnić
życia gubi się sens
na złe i dobre dni
w modlitwie zawsze ty
króluj nam, królu serc
bo nie zastąpi ciebie nikt
do światła otworzyłeś drzwi
trafił Duch do naszych serc
stał się cud, zniknął lęk
z nadzieją nam kazałeś iść
subito santo wreszcie ty
trafił Duch do naszych serc
stał się cud, zniknął lęk
Podobne bzdety, pisano po śmierci Stalina.