tak jak kiedyś
gdy w deszczu trzymałaś mnie za ręce …
gdy w deszczu trzymając się za ręce
będziemy cicho spacerować
i sobie patrzeć prosto w oczy
a jeśli wtedy
mogę Ci powiedzieć
coś powiedzieć
rezolutnie
powiedzieć coś w biały dzień –
dziś śnieg padał bardzo głośnie
a dzień coś szeptał taki biały –
że taka noc jeszcze czeka
powiedz coś komuś
tylko mnie –
co tak oznacza prosto w serca
powiedz mi coś nie bardzo smutnie
coś co nie oznacza że nieprawdę
powiedz mi więc prosto w oczy –
dzień taki śnieżny biel wciąż pragnie
ach powiedz coś tak bardzo głośno –
i powiedz tak niecenzuralnie
powiedz mi coś bez ogródek –
a dzień dziś taki śnieżny był
więc powiedz
powiedz
mi nieprawdę
aby tak komuś zależało
tak powiedz prosto z mostu
powiedz więc głośno –
moje ciało
jutro się śniegiem w deszcz zamienisz
zegarem będziesz prosto w oczy
i wzruszysz usta w żal bezbrzeżny
śniegiem nie sypniesz lecz jesienią
co wznieci ogień pocałunkiem
jak to krzesiwo powiesz głośno
że mam ci patrzeć prosto w oczy
abym dobitnie zaczarował
są Twoje słowa
nie takie smutne
a żal mój nie znaczy że ubędzie
gdy wypowiedzieć coś
szeptem
powiedzieć znaczy to jest prawda
a dzień dziś całym śniegiem prószył …
że jutro będziemy spacerować
17 lutego, 2021
fb: Andrzej Feret