Diabli chrzest (wiersz)
Konrad Koper
Matka zakrywa twarz i obmywa dziecię w stawie.
Po drugiej stronie widać cienie.
Niemowlę chwytają pijawki.
Poruszają się trzciny.
Trzy razy słychać : „ rechot, dobry, rechot”.
Cienie stają się konkretne.
Siostrzyca żegna się na opak.
Ojciec chwyta mocno dziecko…
przysłano:
21 marca 2021
(historia)
przysłał
Konrad Koper –
21 marca 2021, 21:03
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się