raczej się marzy nam ogród rajski*
bo jeśli prawda to tylko pot
w marzeniach bóstwa gromady chwilą
na rynkach święta szykują w bród
w kątach się czają wciąż zbiegowiska
wielkie jak miłość wielkie na stos
i chwalą szczęście same dla siebie
socjalizm murem i ulic gwar
na rynkach prasa i brzucho serca
utopia jurna legendy fakt
znów w opowiastki będziemy wierzyć
i apokryfów odświeżą mit
ustną tradycję poniesie prasa
fakt to fantazją jest kara grzech
sznur naramienny krótką nowelką
konfabularnie za humor sznyt
i buła w łapę poznańska szneka
i bajda nowel pewna za stu
co świętym darzą lecz nimi nie są
wybrzmi zapewne od nowa noc
cwana szwindlowa fikcja bezsenna
* z wiersza pewnego Autora
22 lutego, 2021
fb : Andrzej Feret