Literatura

archipelag (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

mówisz że krzyk niczego nie zmieni

wszystkie wyspy słuchają

oprawione w brzegi jak kości w ciało

przeprosiny przyjęte

słowami tak cudzymi

jakby wieży babel nigdy nie było

poza sensem jest jeszcze

brzmienie wyrwane z trzewi

 

wiosła przebiją taflę

nadpiszą drogę pomiędzy

jednym a drugim oddechem

trzeba płynąć

oddać winogrona syrenom  

niech śpiewają

krzyk zagłuszy każdy zew

 

obcość jak dupa

pozwala żyć


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 30 marca 2021, 10:25
Kawał dobrej poezji.
marzena
marzena 31 marca 2021, 08:08
Ano kawał, szczególnie zakończenie.
przysłano: 30 marca 2021 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca