skąd noc z pamięci recytuje… pytam

Andrzej Feret

skąd noc z pamięci recytuje… pytam

 

skąd Pani wie tyle o mnie

Pani zapachem mnie obezwładnia

nadzieją Pani czasami wspomni

Pani jest tuberkuloza

 

a uśmiech Pani – cóż to za uśmiech

tak oczy patrzą – a że lusterko

uśmiechem bije po Pana oczach

a ja tak pragnę – no cóż to nietakt

 

nie! … tak niebezpiecznie na Panią zerkam

i ostrzę szpicę – ach co za szpica

Pani nie czeka? Pani nie wzdycha?

lecz nie udaje! – no cóż tak będzie!

 

z jękiem i z kocham wtuli się w jutro

aby poczekać i mnie zamroczyć

Pani w narkozie – ja również ciepły

nawet gorący – mam się tłumaczyć?

 

w niedzielny wieczór ale od piątku

i pewny zawsze w twierdzy pobędę

Pani posyła sobotnie wiersze

a ja za słowo Panią trzymam

 

dotknąć ust Pani szkatułki szczęścia

i amarantowy zapragnąć dotyk

Pani jest równie niedotykalna?

a ja nie wierzę – muszę spróbować

 

22 lutego, 2021

fb : Andrzej Feret

 

 

 

 

Andrzej Feret
Andrzej Feret
Wiersz · 31 marca 2021