destrukcja

Yaro

kiedyś przestanę się bać
kiedyś odejdzie strach

 

wiatr poruszy liście
na płycie nagrobnej

 

idę aleją pomiędzy
życiem a ciszą pod ziemią

 

nie zamykam w sobie
słów gorzkich jak piołun

 

zanurzony w myślach
na granicy jawy i snu

 

odpuszczam bez słów
wyznaczony kierunek destrukcji

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 31 marca 2021
anonim