W miasteczku

Konrad Koper

W centrum miasteczka był targ.

Na mim odbywało się często świniobicie.

 

Kilka przecznic dalej stał  kościół i akademia.

Uczyli tam też prozy życia.

 

Na skraju miejscowości była chata Kunegundy ( na palach.)

Natomiast za miastem, na końcu ślepej ulicy,

znajdował się dom wyklętego poety.

 

Na szczęście każdy ma własny szlak.

 

 

Konrad Koper
Konrad Koper
Wiersz · 3 kwietnia 2021
anonim