spirala

Jacek JacoM Michalski

klaun biegnie

zobacz go złap go

wielki hol w muzeum

omija mamuta

przez amazońską wioskę

dogania szkielet dinozaura

ma twój wyszczerzony pysk

gapiący się z lustra

wiszącego nad wypchaną hieną

teraz on goni ciebie

niczego nie rozumiesz

znowu i znowu

nie ma pytań

wszechwiedzący bełkocze z głośnika

martwe drzewa łatwiej płoną

gdy zbyt gorąco na ogień

 

wyrwij się

poza niebiosa albo

kibel o rozbitych pisuarach

fontanny udają wodospady

zbyt żółte żeby uwierzyć

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 11 kwietnia 2021
anonim