Z ciebie
Czyż mnie wciąż zraszają dreszcze,
A zraszają tylko ciebie,
W obraz, którym wymalował,
W pędzlu słowa wypowiedzeń.
Albom w strofy tylko białe,
W kruków czerniach przeuroczeń,
W wichrów szaleństw wiatrów skale,
We miłosne słów spowiedzeń.
We Jowisza bieli cudnej,
W słowach takich wciąż kochanych,
W jednym piórze co dosięgniesz,
W jednym całym z ciebie graniem.
marzec, 1993
fb: Andrzej Feret