W czułościach

Andrzej Feret

W czułościach

 

Mruczę w ciałach otuleniach,

Pięknem, co bym nic nie zranił,

W grzechu wzrokiem pod powieką,

W nieskończonej nić otchłani.

 

Jestem pośród i omegą,

W słodkich słowach wykołyszeń,

W łanach zboża złotych pragnień,

W dzikich wyznań com usłyszał.

 

Jesteś cała w nagich pieśniach,

Punktem ognia całych pragnień,

W sztukach spełnień i powiedzeń,

I w czułościach grzechów zgadnień.

 

Najsmuklejsze grzechów granie,

W twym sprzeciwie nigdy dość,

Walczę w raju z wężem granic,

W nucie skrzętnej drzewa gość.

 

sierpień, 1993

fb: Andrzej Feret

Andrzej Feret
Andrzej Feret
Wiersz · 19 kwietnia 2021