Źródło tweetów

Hermann

 

 

Powiedzmy, że wymyślą i wdrożą. Przetestują na koszt pobliskiej biedronki.
Będą mieli w oczach kawę, w myślach pachnącą proszkiem do prania kołdrę.

 

I to jeszcze za twojego życia. W czasie któregoś dowcipu, gdy otworzysz usta.

Rozwiązanie, że twoje oczy będą od ciebie o kilkaset metrów i będą się
komunikować z głową przez fale.

 

Przecież nie zatrzymamy rozwoju. To nie ten przystanek. To nadzwyczajne.

 

Świat będzie się schodził promieniście do punktu między twoimi oczami,
cofniętego nieco. Ten punkt wzbudzi kontrowersje, bo nie będzie ważył.
W ogóle o nim będzie za mało napisane, bo uwagę zbierze świat.

 

Nadzieja w coraz dokładniejszych mikroskopach, w praktyce nie lepszych
od kalejdoskopu.

 

Gdzie wtedy będą ty, twoja dusza, choćby ta twoja jaźń? Czy w tym
nowym miejscu, czy tam gdzie wcześniej? Skąd będą szły wiadomości?

 

Będziesz jeden, ale połączony spacerem od oczu do siebie. Od siebie do oczu.
Koło budki z kebabem, księżyca.

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 4 głosy
Hermann
Hermann
Wiersz · 1 maja 2021
anonim
  • slavic player
    "Będziesz jeden"

    A może to sobie przypomnijmy?
    Tak, idźmy na grzyby...

    · Zgłoś · 3 lata temu
  • slavic player
    Sorry, chciałem dać niczego sobie.

    "od siebie do oczu. Koło budki z kebabem, księżyca."

    A dla mnie to kusząca perspektywa, o ile będzie dotyczyć także Sorosa oraz Gatesa.

    · Zgłoś · 3 lata temu