Nie umiem tego powiedzieć - Kazimierz Wierzyński

Angelika Szymańska

Nie umiem tego powiedzieć,

Co ze mną dzisiaj się dzieje,

Chodzę po mieście i głośno

Sam się do siebie śmieję.

 

Czeremchy pachną i wicher

Rondo mi gnie kapelusza,

Hej, jak sokami pęcznieją

Wszystkie me członki i dusza!

 

Błaznować chce się i ludziom

Do nosa przykładać pięście.

Na głowie chodzić i krzyczeć,

I łykać z powietrza szczęście.

 

Dziewczęta moje, dziewczęta,

0 piersi podwójnych pękach,

Śmiejcie się ze mnie, lecz dajcie

Choćby się nosić na rękach!

 

Choćby się dotknąć, powiedzieć

Na ucho i w tajemnicy,

Że czekam dziś wieczór każdej

Na każdym rogu ulicy.

 

Pójdziemy razem na spacer

Nad Wisłę tam i z powrotem.

Kupię wam kilka narcyzów

I nikt nie dowie się o tem.

 

Pokażę wam różne rzeczy,

Wszystkie daruję wam wiersze!

Doprawdy, o całą wiosnę

Serce dziś moje jest szersze.

 

Młodsze o całe me życie,

Które od nowa wciąż mącę,

Śmieszne i puste, i wszystko

Tak lekce sobie ważące.

 

Wzbiera mię wiosna i w głowę

Jak wino szumami bije!

Weźcie me serce: dziś ono

Jest wszystkich was i niczyje.

 

Angelika Szymańska
Angelika Szymańska
Wiersz · 5 maja 2021