***(Warto…)
Warto… koniecznie miłości odpowiem,
I śmiej się rzewnie do mnie,
I łzę osuszaj uśmiechem,
Wczoraj pozostaw bez wspomnień,
Nie zatrzymuj spojrzenia i dłoni,
Rozwiń je skrzydłami motyla,
Myśli swym wczoraj nie zniewalaj,
Uderz kułakami wczoraj,
Więc warto podążać za mną,
Zasiać ziarenko maku,
By sen zobaczyć czerwony,
Pośród chabrów i pośród bławatów,
Uszczypnąć potem siebie w nosek,
I uchem jeszcze potwierdzić,
Założyć diamentowe kolie,
Być może… diamentowym szponem ponownie uderzyć,
I ponownie wzlecieć na skrzydłach motyla,
Unosić nas na polu maków,
Chabrom mówić dzień dobry,
A bławatom z uśmiechu,
Warto… koniecznie warto,
Zobaczyć siebie ponownie wolną,
Założyć suknię tak chcianą,
Uśmiechem mnie wciąż całować,
Tak warto ciebie zobaczyć wolną,
Pozwolić sobie na zapomnienie,
Nie żegnać siebie uśmiechem,
I nie czekać z wytęsknieniem,
Warto… koniecznie miłości odpowiem.
listopad, 1993
Andrzej Feret