Literatura

Taka noc, jak ta i czas umierać (wiersz)

hopeless

Lauro, Weroniko, dziewczyno diabła, odpuść.
Mój wnuk dzisiaj mnie zaskoczył – przybił żółwika,
jak nigdy przestał serwować fochy, i co najważniejsze
namalował konia. Tego dnia nie oddam nikomu.

 

Lauro, Weroniko, dziewczyno diabła przeczytaj uważnie,
kochamy tylko tych, bez których świat mógłby nie istnieć.
Co komu z wylaszczonej laleczki na wybiegu? Z jej braku piersi,
piszczeli na bezdechu? Nie namaluje mi konia.

 

Lauro, Weroniko, dziewczyno diabła nie pisz, nie dzwoń,
zapomnij. Obiecałem kupić apartament w Gdynia Tawer,
i zgadnij komu? Komuż innemu – jak nie wnukowi.
Kochamy tylko tych, bez których świat mógłby nie istnieć.


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 11 maja 2021, 10:34
Podoba mi się...
przysłano: 10 maja 2021 (historia)

Inne teksty autora

czasami
hopeless
Wędrowiec
hopeless
dialogi 1
hopeless
Bajka
hopeless
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca