w kieliszku zamiast wazonu lśnią dni

Andrzej Feret

w kieliszku zamiast wazonu lśnią dni

 

nic może jakby nie było warto

ciut garść przyłożyć wrócić do normy

ot rękawiczkę porzucić prawą

z lewej samotny dym... tytoniowy

nadal przedsmakiem i zapomnieniem

 

może zejdziemy gdyż schodów dużo

osiądziem razem pośród siwizny

i tak zwyczajnie nalejesz wina

mówiąc że jeszcze jeszcze skrwawimy

a ja wyleję nieśmiało słowa

 

może samotność już poza nami

zawołam również tak bez powodu

zakutam palce zasupłam skąpo

myśli o śmierci jak dzień za dniami

uchylon szedł dnem kieliszka dołem

 

by pouchylać to co ukradli

bóg raczył zepsuć gdy przy śniadaniu

brak jest znów Ciebie wśród złotej żółci

jak to i owo co nam upływa

zatrutym mostem nie roztańczonym …

 

14 maja, 2021

Andrzej Feret

 

 

Andrzej Feret | Facebook

 

Andrzej Feret
Andrzej Feret
Wiersz · 14 maja 2021